Po spacerach z Rindinem nigdy nie myślałam, ze jest jakiś specjalnie brudny. Ot czasem był może odrobinkę przybrudzony, jednak na jego ciemnej sierści tego aż tak nie widać. Jednak odkąd mamy też Dinkę - dowiedziałam się ze nawet krótki spacerek przy posiadaniu psa z białym umaszczeniem jest utrapieniem, bo na jasnym widać każdy najmniejszy brud. Jednak najśmieszniej wyglądają pomeraniany podczas kąpieli, bo przy ich długiej i puszystej sierści, po zmoczeniu woda wyglądają jak chihuahua ;)
Dla porównania zdjęcie przed i po.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz